sobota, 17 grudnia 2011

Niebiesko- ciasteczkowa bransoletka


 Wiem, że znów miałam chwilową przerwę, ale tworzyłam. W Krakowie jakąś godzinkę temu spadł pierwszy śnieg, ale stopniał :D. Nie lubię zimy, ale pierwszy śnieg zawsze jest atrakcją. Jak już będzie dużo śniegu to pójdę lepić bałwana, takiego z nosem z marchewki :)) Dziś bransoletka mam nadzieję, że się spodoba :))

2 komentarze:

  1. Te bransoletki są cudowne. Ostatnio sama próbowałam zrobić bransoletkę, ale wyszło troche zabawnie:) Za to wprawiłam sie w robieniu kolczyków:) Dziekuje za te miłe komentarze:) Ludzi też mam zdjęcia, postaram się poszukać i wstawić :)
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  2. Racja, te ciasia są do schrupania :)

    PS: Nie ma photoshop'a. Ale może niedługo kupię z tatą bo oboje się interesujemy fotografią, to znaczy wiem, że on kosztuje 2tys. ale i tak bardzo bym go chciała :P

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy Wasz komentarz.

Komentując mojego bloga pomagasz mi go rozbudować i urozmaicić.
Każda rada, uwaga, opinia jest dla mnie bardzo ważna, więc piszcie śmiało :D