Hej Wam :) Dziś w końcu mam czas, żeby wstawić notkę. Ostatnie tygodnie były bardzo zapracowane, robiłam prezent na Dzień Mamy dla mojej teściowej :) Jakiś czas temu zainteresowałam się inną metodą robienia biżuterii niż lepienie z modeliny, mam na myśli sutasz. Pomyślałam, że chce spróbować swoich sił i tak powstał prezent z okazji dnia mamy. W dzisiejszej notce pokażę efekty, z których nie ukrywam jestem zadowolona jak na pierwszy raz, ale przestaje przynudzać i już pokazuję ulepki i sutaszową bransoletkę :)
Ps. Kombinowałam z białym tłem, ale nie jestem zadowolona z efektu. Jeśli ktoś z Was ma patent jak zrobić dobre zdjęcia na białym tle to chętnie posiądę tę tajemną wiedzę :P
śliczne wyroby...mnie ostatnio też zafascynował sutasz...świetny efekt jak na pierwszy raz! C:
OdpowiedzUsuńjeśli masz photoshopa klikasz obraz -> dopasowania -> jasność/kontrast i manipulujesz, ja tak robię a tak poza tym śliczna bransoletka, trudno jest taką zrobić?
OdpowiedzUsuńŚliczna ta bransoletka. : )
OdpowiedzUsuńŚwietne babeczki ;)
OdpowiedzUsuńKolczyki serio super! Ale Soutache jakoś do mnie nie przemawia ogólnie. Chociaż wiem ile z tym roboty.
OdpowiedzUsuńAle one śliczne! Albo raczej... słodkie c:
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPatyczki tnę żyletką :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :D
OdpowiedzUsuńSUTASZ! Chciałam sie tego nauczyc, bo prace tym stylem są cudowne ! Piekne prace, kochana:)
OdpowiedzUsuńInssza.
Śliczne są ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
Miło będzie jak zostawisz po sobie ślad
Sutasz prezentuje się świetnie:)
OdpowiedzUsuńI również zapraszam do mnie;)