Wspaniale :) Dziś przez kilka godzin opiekowałam się uroczym trzy latkiem, Krzysiem. Mam dobry humor na najbliższy miesiąc. Musiałam udawać przeciwników z gier i rzucać się na podłogę, dawno się tak dobrze nie bawiłam. Przecudny wygadany blondynek, pokrzykiwał na mnie "nie tak się rzucaj noo..." <i tu demonstracja Krzysia jak powinnam padać jako zabity/powalony przeciwnik> po prostu urocze :). Tak jak obiecałam prezentuje koniki wykonane na zamówienie dla miłośniczki koni. Mam nadzieję, że się spodobają :)
Oj tak, chłopcy to wulkany energii i zawodowcy, jeżeli chodzi o takie sprawy :D
OdpowiedzUsuńKoniki są super, a miłośniczce koni na pewno się spodobały ;)
Pozdrawiam cieplutko