Dzisiaj post późno, ale mam nadzieję, że jeszcze zdążycie sobie zobaczyć. Nie mogę się zdecydować co pokazać Wam jutro (może macie jakieś życzenia co chcielibyście zobaczyć na moim blogu). Po raz pierwszy daje pionowe zdjęcie mam nadzieję, że wygląda w porządku :))
śliczności:D szczególnie pierścionek:)
OdpowiedzUsuńnie mam foremki niestety:) nie zwijam tylko robię je tak jakby z dwóch członów. Te zwijane mi nie wychodzą :(
OdpowiedzUsuńsłodkie :) mam pytanie. nie lakierujesz wyrobów? czyli je pieczesz? a nie oszczędniej by było je gotować?:)
OdpowiedzUsuńMnie sie bardzo podoba zawieszka:) Ta miniaturowa łyżeczka jest taka słodka! :)
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczy więcej pierścionków na blogu! :)
A zdjęcia są jak najbardziej korzystnie wyglądające pionowo :)
no w sumie ,to nigdy nie patrzyłam z tej perspektywy :) ale jak kiedyś piekłam to biała modelina trochę zżółkła , więc zrezygnowałam z tej metody
OdpowiedzUsuńz astry lepię ,ale tam było napisane ,że piec trzeba (chyba, nie pamiętam) przez 10-15 min w temperaturze ok. 150 stopni (pewnie poprzekręcałam ,jak nic) no i tak zrobiłam i zżółkła ...
OdpowiedzUsuńno spoko :D to zobacze jeszcze raz ,bo możliwe że to nie była astra... a mam jeszcze pytanie. jak pieczesz to na tą no foremkę ,znaczy na to na co kładziesz rzeczy, to kładziesz papier do pieczenia? bo mi mama radziła żeby położyć i możliwe ,że to od tego tak zżółkło ...?
OdpowiedzUsuń