Buteleczki :)

Ha! Moje zmówienie w końcu u mnie. Żebyście mnie mogły widzieć. Otwierałam paczkę, a nogami przebierałam jak mała dziewczynka, która cieszy się z najlepszego prezentu :) Moje oczy błyszczały, a z twarzy nie schodził mi uśmiech ;) Pokażę Wam co zamówiłam i co powstało z zamówionych rzeczy.

Oto moje zmówione materiały, tutaj pokazane w ilości symbolicznej, bo ciężko było zmieścić wszystko na zdjęciu :D

 

Buteleczka wisiorek z ciachami. W dwóch ujęciach.

Koczyki buteleczki z truskawkami. Jak ja strasznie tęsknie za smakiem truskawek.

Wielki powrót :D

Tak jak obiecałam, wróciłam ( ku rozpaczy niektórych :P). Pojawiły się pytania dlaczego zniknęłam, odpowiedź na to otrzymacie w dzisiejszych zdjęciach (potrzymam Was w napięciu, aż do końca przewijanej strony). Na dziś przygotowałam kilka nowych ulepków w postaci babeczek i ślicznego pierścionka. Muszę Wam powiedzieć, że odkryłam nowy sposób na lukier, jednak jego receptura pozostanie tajemnicą, ale możecie zgadywać w komentarzach :P

I teraz uwaga, odpowiedź co stało się moim pochłaniaczem czasu.....

3......

2....

1......

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

Mój półroczny synek :)

Bananowe lody

Cierpię z powodu rozciętego palca. Skaleczyłam się o suwak w kurtce, wiedziałam od zawsze, że kurtki na guziki są bezpieczniejsze :). Nasi politycy powinni zorganizować obowiązkowe szkolenie BHP z  codziennego funkcjonowania. Nie musicie się martwić moje rany wojenne nie kwalifikują się do szycia, to też tworzenie nowych ulepków z Fimo nie jest zagrożone. Mamy zimę na pól gwizdka więc jedzenie lodów grozi chorobami gardła, dlatego na pocieszenie przygotowałam lody bananowe.

Donucik i goferki

Dziś przygotowałam kolczyki wkrętki goferki i donuta z uszami Myszki Minnie, który jest przeznaczony na wisiorek :))

I jak się podoba?

Ps. Przypominam, że do niedzieli Macie czas na zgłaszanie się do Noworocznego Rozdania, zachęcam do udziału :))

Kolczyki z malinami :)

Wczoraj moja oglądalność wyniosła 109 wejść. Jestem bardzo szczęśliwa, mój blog rozwija się w szybszym tempie niż się spodziewałam. Przepraszam, że notka dziś późno, ale wcześniej nie miałam jak dodać posta.

Dziś przygotowałam dla Was Kolczyki z malinami :))

Ciasteczkowo- owocowo

Tak jak przewidziałam zwlekłam się z łóżka wczoraj jakoś po 17 i nie miałam sił pisać posta okropnie bolał mnie kręgosłup ;) Bawiłam się świetnie, pyszne jedzenie, najlepsi ludzie i cudowna atmosfera jakoś w okolicy 7 rano skończyliśmy imprezkę :D ^^. Więc jestem dziś :) witajcie w nowym roku, mam nadzieję, że jeszcze bardziej owocnym, pełnym wrażeń i przygód niż rok miniony ;) Niestety mój ukochany nie zabrał aparatu więc zdjęć nie będzie, ale mam dla Was na dziś zdjęcia moich maluteńkich wkrętek. Mam nadzieję, że się spodobają.

Słodki wisiorek i kolczyki

Przede wszystkim jestem bardzo dumna i szczęśliwa, że na mojego bloga zawitało Was już okrąglutki tysiąc :) Dziękuję i liczę na więcej (do końca stycznia 2000 tys.? :D). Jestem straszliwie zmęczona  ponad 24 godziny bez snu. Ostatnio mam jakieś dziwne szczęście. Wyszłam na zewnątrz, idę, patrzę, a tutaj wypadek ( autobus wjechał na tory tramwajowe i utknął). Sparaliżowało cały ruch tramwajowy. Mnóstwo ludzi tuptało na piechotę, żeby dostać się na jakiś transport, okropny tłok na ulicy, a co dopiero w autobusie, którym musiałam pojechać. Gdybym musiała jechać przystanek dalej to  obawiam się, że byłby ze mnie naleśnik. Mam nadzieję, że Wy mieliście spokojniejszy dzień :) Dziś możecie nacieszyć oczy deserkiem z goferkami i ciasteczkami z truskawkami.

Słodkie kolczyki

Szykuje kilka nowych rzeczy możliwe, że uda się pokazać je już jutro :)) A dziś mniejsza wersja poprzednich pierniczków i pierwszy raz do połowy ozdobione donuty. Zachęcam do komentowania i głosowania w topliście :)

Spaghetti i pierniczki :)

Jestem z siebie dumna. W prawdzie nie lubię chwalić sama siebie, ale to spaghetti jest bardzo realistyczne :) 

Od teraz chyba będę kombinowała z daniami obiadowymi :))

Więc na dziś spaghetti pierścionek i małe pierniczki kolczyki.

Kazik i trufelki :)

Już wyjaśniam Kazik to mój prawie dwu letni kocur. Tak strasznie ostatnio próbował mi pomagać w lepieniu,  więc najprawdopodobniej dopominał się o swój udział w tworzenie bloga. Niech ma a co tam :)

 Na dziś więc Kazik i trufelki :)

"Ciastkii"

Dziś pogoda w Krakowie jest okropna, można by powiedzieć piękną mamy jesień tej zimy... Miałam nadzieję, że deszcz da sobie na wstrzymanie ;) W ogóle mam dziś koszmarny dzień, ale mam nadzieję, że poprawicie mi go swoimi wejściami i komentarzami :). Przypominam też o glosowaniu w top liście. Za każdy głos serdecznie dziękuję. Do obejrzenia dziś są ciastki :D ^^

Czekooolaaadaaa ;)

Na dziś zupełnie nie kaloryczna czekolada, która może poprawić humor :) Gorzka i biała.

Orzechowy zawrót głowy :)

Na umilenie Wam wieczoru słodkości... znów nie rezygnując z donatów wykonałam  bransoletkę (w końcu, bo nie miałam do niej serca. Kilka razy zniszczyłam przypadkiem jej elementy z powodu upuszczenia ich na podłogę przed wypieczeniem ). I oszalałam na punkcie orzechów, a raczej ich drobniuteńkich kawałeczków :) Aaa... bransoletka z zapięciem ma 21 cm gdyby ktoś z Was miał wątpliwości.

Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli :)